Prawdopodobnie już wkrótce przedstawione zostaną nowe zasady zatrudniania cudzoziemców w naszym kraju. Generalnie ma być szybciej oraz bez nadużyć, co wynika z założeń nowej ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy, nad którą pracuje obecnie Rząd RP. Przedsiębiorcy liczą tutaj na ułatwienia w zakresie legalizowania pracy obcokrajowców, lecz jednocześnie mają obawy co do proponowanych rozwiązań, które mają ograniczyć nadużycia w zakresie wyłudzania zezwoleń.
Co jest zatem istotne w kontekście nowych zasad dotyczących zatrudniania cudzoziemców w Polsce?
Istotnym jest, iż urzędnicy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie zrezygnowali z przyjęcia nowej ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy. W tym względzie poprzedni rząd miał gotową taką propozycję przepisów w formie ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców, lecz ostatecznie trafiła ona do kosza. Nowy projekt w tym zakresie jest natomiast przedmiotem prac zespołu do spraw programowania prac rządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który decyduje, czy go wpisać do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu. Tym samym ma on zatem szansę trafić niedługo do uzgodnień oraz konsultacji społecznych.
Przedstawiciele resortu pracy podkreślają, iż nowa ustawa bazować będzie na dotychczasowych rozwiązaniach, zawartych w przepisach ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, lecz z odpowiednimi zmianami i uzupełnieniami. Jej głównym celem jest przyspieszenie postępowania administracyjnego w sprawach zatrudniania cudzoziemców oraz ograniczenie nadużyć w zakresie wyłudzania zezwoleń na pracę, celem wjazdu na terytorium strefy Schengen. Projekt nowej ustawy zawierał będzie również rozwiązania przyczyniające się do przeciwdziałania negatywnym zjawiskom, takim jak chociażby zaniżanie standardów i wypychanie Polaków z rynku pracy.
Urzędnicy resortu pracy podkreślają, iż zamierzają oni poprawić szybkość oraz efektywność postępowań administracyjnych w sprawach zatrudniania cudzoziemców przez powszechną elektronizację procesów oraz wprowadzanie nowych funkcjonalności w systemach informatycznych, służących weryfikacji przesłanek wydawania zezwoleń na pracę, bądź też wpisu oświadczeń do ich ewidencji.
Jak podkreśla Michał Kacprzyk, partner w Kancelarii Raczkowski, z perspektywy pracodawcy już obecnie elektronizacja postępowań o wydanie zezwoleń na pracę funkcjonuje na satysfakcjonującym poziomie i przebiega dość intuicyjnie. Wszystkie postępowania związane z dostępem do rynku pracy, takie chociażby jak zezwolenie na pracę, oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy czy też powiadomienie, można już przeprowadzić w całości zdalnie. W tym względzie niewątpliwie rozwiązaniem, które być może jeszcze bardziej usprawniłoby proces byłoby maksymalne możliwe zaciąganie danych, znajdujących się chociażby w rejestrze przedsiębiorców KRS czy też w Centralnej Ewidencji i Informacji Działalności Gospodarczej, jak i możliwość wysyłania większej liczby wniosków przez tego samego pracodawcę, który cyklicznie występuje o wydanie zezwoleń dla grupy kandydatów do pracy, będących cudzoziemcami.
Z kolei z perspektywy mniejszych pracodawców czy też osób fizycznych, niewątpliwie przełomem byłoby wprowadzenie modułu przelewów elektronicznych, czy też możliwości płatności kartą, analogicznie do PRS, czyli Portalu Rejestrów Sądowych.
Obecnie bowiem klient, który składa 10 nowych wniosków w miesiącu, musi robić do każdego z nich osobny przelew i załączać potwierdzenie. Tym samym połowa każdego wniosku to te same dokumenty, dotyczące tego samego pracodawcy, a gdyby jeszcze usprawnić przelewy, to wszyscy mieliby po prostu mniej pracy. Niewątpliwie też większej automatyzacji mógłby ulec proces z perspektywy organu administracyjnego, chociażby poprzez elektroniczną weryfikację złożonych przez stronę dokumentów.
Jak jeszcze spojrzeć należałoby na potencjalne zmiany dotyczące zasad zatrudniania cudzoziemców?
Jak zauważa Piotr Bocianowski, adwokat specjalizujący się w prawie pracy, elektronizacja odbywać ma się zarówno po stronie podmiotów zatrudniających, jak i po stronie cudzoziemców, choć w tym drugim przypadku budzi pewne wątpliwości. Szczególnie, iż rzecznik praw obywatelskich wskazywał niedawno, że wnioski w postaci elektronicznej mogą pozbawić niektórych cudzoziemców faktycznego dostępu do procedur legalizacyjnych. Tutaj być może rozwiązaniem problemu byłoby utworzenie punktów pomocy w urzędach, gdzie cudzoziemiec, przy asyście urzędnika, uzyskałby dostęp do systemu i wsparcie podczas procesu rejestracji.
Piotr Bocianowski podkreśla jednocześnie, iż w praktyce może się okazać, że będą tworzyć się kolejki do tego typu punktów pomocy i w tym kontekście postulowanym byłoby ograniczenie wymogu osobistej obecności cudzoziemców w urzędach do niezbędnego minimum. Poza tym elektronizacja postępowań powinna zmierzać do ułatwienia dostępu do procedury dla przedsiębiorców zatrudniających pracowników mobilnych, czyli tych, których dostępność jest ograniczona z uwagi na częste podróże.
Zdaniem ekspertów są jeszcze inne istotne elementy oraz aspekty, które powinny się zmienić, by ułatwić zatrudnianie obcokrajowców. Tak naprawdę powinien zostać zniesiony tak zwany test rynku pracy, w ramach którego pracodawca, zamierzający zatrudnić obcokrajowca w Polsce, powinien najpierw wystąpić do urzędu pracy z ofertą pracy dla osób, które znajdują się obecnie w rejestrach tychże urzędów.
Jak podkreśla Nadia Kurtieva, ekspertka do spraw zatrudnienia w departamencie pracy Konfederacji Lewiatan, instrument ten w warunkach niskiego bezrobocia, z jakim mamy obecnie do czynienia, przestał spełniać swą rolę, stąd też uzasadnionym byłaby rezygnacja z konieczności uzyskania informacji od starosty, co obecnie jedynie wydłuża proces uzyskania zezwolenia na pracę. Poza tym, od nowych przepisów pracodawcy oczekiwaliby uelastycznienia możliwości zmiany warunków zatrudnienia na korzyść cudzoziemca, gdyż obecnie awans pracownika cudzoziemskiego wymaga uzyskania nowego zezwolenia na pracę bądź wpisania oświadczenia do ewidencji. Celem ograniczenia barier administracyjnych, uniemożliwiających sprawne przejście przez cudzoziemca na wyższe stanowisko, należałoby dokonać zmian przepisów również w tym względzie.
Z kolei Karolina Schiffter, partner oraz adwokat w PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień Kanclerz / Littler, podkreśla, iż nowa ustawa dotycząca zasad zatrudniania cudzoziemców uwzględniać powinna również tematykę dotyczącą pracy zdalnej. Warto w tym miejscu podkreślić, że sama praca zdalna wprowadzona została do kodeksu pracy w roku ubiegłym, natomiast aktualne przepisy dotyczące zatrudniania cudzoziemców wprost się do tego nie odnoszą, przez co praca zdalna cudzoziemca nastręcza niejednokrotnie pracodawcom sporych trudności.
Poza tym pracodawcy apelują również o to, by przywrócono możliwość składania ponagleń w sprawach o wydanie zezwoleń na pracę. Brak tej możliwości bowiem ogranicza prawa stron, gwarantowane przez kodeks postępowania administracyjnego. A warto zauważyć, iż w roku ubiegłym dokonano zmiany kodeksu postępowania administracyjnego, która przewiduje, że ponaglenie złożone przedwcześnie pozostawia się bez rozpoznania, co powinno wyeliminować przypadki składania ponagleń tuż po złożeniu wniosku, co było głównym czynnikiem przemawiającym za wyłączeniem takiej możliwości pod rządami obecnych przepisów.
Co zatem wzbudza obawy pracodawców w kontekście nowych zasad zatrudniania cudzoziemców?
Eksperci podkreślają, iż najwięcej obaw dotyczy zapowiedzi dotyczącej nowych regulacji, mających na celu wyeliminowanie nielegalnego zatrudnienia. W tym aspekcie obecna ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy zawiera już regulacje dające wojewodom uprawnienia do odmowy wydania zezwolenia na pracę w przypadku, gdy z okoliczności sprawy wynika, że zezwolenie będzie wykorzystywane w innym celu, niż wykonywanie pracy dla danego podmiotu, bądź w przypadkach pracodawców nie dopełniających obowiązków opłacania składek na ubezpieczenia społeczne i zalegających z uiszczaniem należnych podatków.
Jak zauważa Karolina Schiffter, problemy zgłaszane do wojewodów odnosiły się w praktyce bardziej do braku narzędzi pozwalających na weryfikację tych przesłanek niż do braku regulacji ustawowych, umożliwiających eliminację nieuczciwych pracodawców. Trudno więc oceniać w jakim kierunku pójdą faktyczne zmiany.
Z kolei Michał Kacprzyk podkreśla, iż niewątpliwie ustawodawca podejmie wszelkie niezbędne działania, których celem będzie ograniczenie uzyskiwania zezwoleń na pracę przez podmioty fikcyjne, których celem jest wyłącznie odpłatna pomoc w uzyskaniu przez cudzoziemca wizy. W tym zakresie w procesie wizowym głównym dokumentem jest wcześniej uzyskane zezwolenie na pracę i konsul rozpatrujący wniosek wizowy ma ograniczone możliwości weryfikacji pracodawcy, który wystąpił o wydanie zezwolenia. Tutaj kluczowa rola spoczywa zatem na wojewodzie.
Co jeszcze będzie miało znaczenie w kontekście nowych zasad zatrudniania cudzoziemców?
Jak zauważa dr Magdalena Zwolińska z kancelarii HRLS, co do zasady nowa ustawa dotycząca zatrudniania cudzoziemców, poza wyodrębnieniem przepisów dotyczących poszczególnych rodzajów zezwoleń na pracę, powinna opierać się na dotychczasowych rozwiązaniach prawnych, z wprowadzeniem oczywiście odpowiednich zmian. W tym zakresie dodatkowych regulacji zapewne wymagałaby kwestia wykonywania pracy przez cudzoziemców, zatrudnionych w spółkach świadczących usługi w formie outsourcingu, który podzielić można na:
- outsourcing procesowy, polegający na wyodrębnieniu określonych działań spółki oraz przekazaniu ich do wykonania zewnętrznemu podmiotowi
- outsourcing pracowniczy, polegający na udostępnieniu pracowników innej spółce
W praktyce zdarza się, iż podmiot zatrudniający pracowników, nie będąc wpisanym do Krajowego Rejestru Agencji Zatrudnienia, a zatem nie będąc agencją pracy tymczasowej i nie stosując przepisów ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, niejednokrotnie działa w sposób bardzo zbliżony do agencji pracy tymczasowej. Tym samym niestety zdarza się, iż outsourcing pracowniczy stanowi niejednokrotnie obejście przepisów o zatrudnianiu pracowników tymczasowych.
W powyższym kontekście z kolei outsourcing procesowy uznać należy za dopuszczalny, gdyż podmiot zewnętrzny realizuje powierzone mu działania za pośrednictwem własnych pracowników, którzy pracują pod jego kierownictwem. Tutaj nie mamy do czynienia ze zjawiskiem udostępniania pracowników.
Zdarza się obecnie w praktyce, iż urzędy wojewódzkie, które wydają pozwolenia na pracę dla cudzoziemców, oprócz outsourcingu pracowniczego blokują również formę outsourcingu procesowego i w ten sposób ograniczają funkcjonowanie spółek w tym modelu. Stąd też istotne byłoby wprowadzenie stosownych regulacji w tym zakresie, szczególnie z uwagi na to, że outsourcing opiera się w dużej mierze na pracy świadczonej właśnie przez cudzoziemców.
Niewątpliwie też od nowej ustawy dotyczącej zatrudniania cudzoziemców oczekiwać należałoby lepszych narzędzi służących zwalczaniu nadużyć, ochrony krajowego rynku pracy oraz migrantów. Tutaj należałoby doprecyzować chociażby przesłanki wydania oraz odmowy wydania zezwolenia na pracę oraz wpisu oświadczenia do ewidencji oświadczeń.
Podsumowując, obecnie przedmiotem prac rządu stanie się najprawdopodobniej nowa ustawa dotycząca zatrudniania cudzoziemców, a zatem ich dostępu do rodzimego rynku pracy. W powyższym kontekście z założeń wynika, iż ma być szybciej, sprawniej oraz bez nadużyć i przedsiębiorcy liczą tutaj szczególnie na ułatwienia dotyczące legalizowania pracy obcokrajowców w naszym kraju. Jednocześnie powstają obawy co do projektowanych rozwiązań, które mają ograniczyć nadużycia w zakresie wyłudzania zezwoleń, czy nie spowodują one wzrostu biurokratyzacji. W tym zakresie niewątpliwie też zagadnieniem wymagającym zastanowienia, a być może właśnie uregulowania, jest również kwestia outsourcingu pracowniczego.