Okazuje się, iż już niedługo przepisy odnoszące się do kwestii ustalania wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę będą jeszcze bardziej skomplikowane, aniżeli ma to miejsce obecnie. Tutaj bowiem nie tylko co rok zmieniać się będzie wysokość płacy minimalnej, lecz w grę wchodzi również dodatkowa jej aktualizacja oraz ocena względem przeciętnej pensji. Wszystko to razem niestety znacznie skomplikuje całe zagadnienie, związane z określeniem wysokości płacy minimalnej.
Co zatem wiemy w kontekście potencjalnych zmian dotyczących przepisów odnoszących się do płacy minimalnej?
Zasadniczo projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę przygotowany został w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przewidując, iż coroczna podwyżka płacy minimalnej z niewielkimi zmianami przebiegać będzie tak jak do tej pory. Proces ten nazywać się będzie ustaleniem wysokości minimalnego wynagrodzenia, które powinno się odbywać w toku negocjacji partnerów społecznych, w ramach Rady Dialogu Społecznego, a gdy nie osiągną oni porozumienia, płacę minimalną wyznaczy rząd.
Projekt ten zawiera jednak nowe procedury odnoszące się do płacy minimalnej, które mogą mieć wpływ na jej wysokość. Zdaniem ekspertów procedury te bardzo poważnie skomplikują proces decyzyjny w sprawie podwyższania owej płacy, a jednym z takich zagadnień ma być aktualizacja minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Jak zauważa Szymon Witkowski, radca prawny, główny legislator oraz pełnomocnik zarządu do spraw dialogu społecznego Pracodawców RP, o aktualizacji minimalnego wynagrodzenia mowa jest w unijnej dyrektywie, odnoszącej się do adekwatnych wynagrodzeń minimalnych. W ramach owej procedury rząd co najmniej raz na 4 lata będzie zobligowany do weryfikacji czy wynagrodzenie minimalne jest na właściwym poziomie. Podczas takiej aktualizacji Rada Dialogu Społecznego ma być organem doradczym.
Sama aktualizacja minimalnego wynagrodzenia polegać ma na weryfikacji wysokości minimalnego wynagrodzenia w oparciu o tak zwane kryteria aktualizacji, takie chociażby, jak:
- siła nabywcza płacy minimalnej z uwzględnieniem kosztów utrzymania
- długoterminowe krajowe poziomy produktywności oraz ich zmiany
Generalnie pierwsza taka aktualizacja odbyć się ma podczas ustalania wysokości minimalnego wynagrodzenia na rok 2028 i owej aktualizacji dokonywał będzie rząd, gdzie partnerzy społeczni będą ją opiniować.
Jak podkreśla prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, niewątpliwie nowe przepisy jeszcze bardziej skomplikują sposób ustalania płacy minimalnej, wprowadzając zdecydowanie niejasną procedurę jej aktualizacji. Tutaj bowiem nie jest jasne zarówno, kiedy ma się ona odbywać, na jakich zasadach i na podstawie jakich przesłanek.
Niewątpliwie należałoby założyć, iż skoro mają być utrzymane mechanizmy negocjacji minimalnego wynagrodzenia na podstawie dotychczasowego algorytmu, to proces aktualizacji należy postrzegać jako przegląd i ocenę obowiązujących zasad ustalania minimalnego wynagrodzenia. Zatem nie powinno chodzić tutaj o interwencję w zakresie podwyższania płacy minimalnej, lecz o ocenę przepisów i ich ewentualną zmianę. Niewątpliwie interwencja taka byłaby do wyobrażenia, gdyby minimalna płaca ustalana była całkowicie w ramach dialogu autonomicznego.
Niestety jednak, jak zauważa Szymon Witkowski, ryzyko, iż aktualizacja płacy minimalnej będzie dodatkową formą jej podwyższania, niestety istnieje. Nie jest to bowiem procedura niemająca żadnego znaczenia, bowiem daje ona pewne pole manewru, by dodatkowo przeprowadzać waloryzację minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Jak zatem oceniana jest najnowsza propozycja legislacyjna odnośnie do wprowadzenia aktualizacji minimalnego wynagrodzenia za pracę?
Przedstawiciele NSZZ „Solidarność” negatywnie oceniają propozycję wprowadzenia aktualizacji minimalnego wynagrodzenia za pracę, podkreślając, iż rozwiązania zawarte obecnie w projekcie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, odnoszące się do aktualizacji, wydają się niejasne i nie do końca określone. Tutaj bowiem z ustawy powinno wyraźnie wynikać jakie kryteria będą istotne w kontekście aktualizacji wynagrodzenia za pracę, a celem uniknięcia nieporozumień, ustawa winna określać zasady przeprowadzania aktualizacji, wraz z czytelnym wskazaniem jego skutków.
Przedstawiciele związków zawodowych krytykują ponadto możliwość pozostawienia wysokości minimalnego wynagrodzenia na rok następny na niezmienionym poziomie, czyli tak naprawdę zamrożenie owej wysokości. Tutaj związkowcy podkreślają, iż nie do zaakceptowania jest stworzenie możliwości pozostawienia wysokości wynagrodzenia minimalnego na niezmienionym poziomie, czy też niższy jego wzrost, niż wynikałoby to z rocznego mechanizmu ustalania ustawowego minimum.
W odniesieniu do niejasności jakie wynikają z projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę Szymon Witkowski podkreśla, iż przygotowany projekt mówi o tym, iż aktualizacji minimalnego wynagrodzenia za pracę dokonuje się co najmniej raz na 4 lata. Niestety treść owego przepisu nie jest do końca zrozumiała. Tutaj bowiem zastosowanie określenia „co najmniej” oznaczałoby, że aktualizacja może następować nawet częściej niż raz na 4 lata i tutaj zdecydowanie bardziej celowym byłoby wskazanie, że aktualizacja następuje po prostu co 4 lata.
Kolejny problem wychwycony przez ekspertów dotyczy również wskazanie Rady Dialogu Społecznego jako organu doradczego, bowiem właśnie owe gremium ma doradzać rządowi w kwestiach związanych z minimalnym wynagrodzeniem za pracę, a zwłaszcza z jego ustalaniem i aktualizacją. Tutaj niestety brakuje odpowiedniego opisu zakresu oraz sposobu działania organu doradczego, a projekt niestety zawiera jedynie pewien zarys w tej kwestii. To wszystko stwarza ryzyko mieszania i przenikania się kompetencji związanych z ustalaniem minimalnego wynagrodzenia oraz pracami nad aktualizacją.
Przedstawiciele związków zawodowych podkreślają ponadto, iż wyznaczenie przez ustawodawcę Rady Dialogu Społecznego jako organu doradczego jest sprzeczne z jej rolą pełnioną w procedurze negocjowania minimalnego wynagrodzenia za pracę. W tym kontekście bowiem z założenia rada ta jest forum współpracy i dialogu trójstronnego strony pracowników, pracodawców oraz rządowej.
Co jeszcze budzi wątpliwości ekspertów odnośnie do nowej procedury aktualizacji minimalnego wynagrodzenia?
Kolejnym problematycznym zagadnieniem jest sprawa aktualizacji wynagrodzenia minimalnego w aspekcie kryteriów, gdzie jednym z nich ma być produktywność. Tutaj, jak podkreśla prof. Jacek Męcina, definicja produktywności zapisana w słowniczku do projektu ustawy nie odpowiada stosowanemu ujęciu tego wskaźnika, który jest jednym z głównych czynników oddziałujących na rynek pracy i zatrudnienie. Definicja ta jest, poza tym, niezgodna z zasadami ekonomii.
Należy bowiem wiedzieć, co podkreśla prof. Jacek Męcina, iż produktywność ma w ekonomii wiele definicji, a jedną z najprostszych jest wartość dodana w gospodarce narodowej podzielona przez liczbę pracujących. Tym samym nie można się jednak zgodzić z definicją produktywności w oparciu o zmiany PKB w cenach bieżących, a taką niestety zaproponowano w projekcie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.
Niebywale ważnym jest, iż tak naprawdę produktywność jest pojęciem uniwersalnym, które stosować można do każdego rodzaju działalności, a zatem nie tylko do tego co jest związane z wytwarzaniem dóbr, lecz również do działalności usługowej, administracyjnej, czy chociażby związanej z przetwarzaniem informacji. Niewątpliwie o produktywności również należy mówić w kontekście gospodarki narodowej i powinna być ona rozważona w przypadku oceny wpływu minimalnego wynagrodzenia na produktywność.
Podobne zdanie wyraża również Szymon Witkowski, podkreślając, iż trudno uznać definicję długoterminowych krajowych poziomów produktywności za jednoznaczną, a taka zapisana została w projekcie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Tutaj zasadne byłoby odniesienie się wprost w ustawie do konkretnych wskaźników, publikowanych chociażby przez Główny Urząd Statystyczny, a ponadto ważne jest także to, iż żadne z kryteriów nie otrzymało stosownej wagi, która miałaby wpływ na ostateczny wynik prowadzonych kalkulacji.
Problematycznym zagadnieniem zawartym w projekcie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu jest również procedura, w ramach której płaca minimalna ma być oceniana pod kątem orientacyjnej wartości referencyjnej, czyli do 55,0% prognozowanej przeciętnej płacy w gospodarce narodowej, przyjętej do opracowania projektu ustawy budżetowej. Z projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę wynika, iż ocena taka ma być dokonywana corocznie. Niestety jednak nie jest jasne, w którym momencie ustalania wysokości wynagrodzenia minimalnego wykorzystywana ma być ta wartość i co będzie w sytuacji, gdy relacja ta będzie niespełniona.
W powyższym aspekcie przedstawiciele Związku Przedsiębiorców i Pracodawców podkreślają, iż mamy do czynienia z ryzykiem, że ustalenie wartości referencyjnej na poziomie 55,0% prognozowanej wysokości przeciętnego wynagrodzenia spowoduje kolejne, nadmierne już podwyżki płacy minimalnej, gdy tymczasem owa wartość w ostatnich latach rosła już przecież skokowo, doprowadzając do znacznego spadku konkurencyjności polskiego rynku pracy.
Przedstawiciele owego związku podkreślają, iż zaproponowany w projekcie ustawy poziom 55,0% prognozowanej wysokości przeciętnego wynagrodzenia za pracę uznać należy za zdecydowanie nadmierny. Tutaj ma to być jedynie wartość aspiracyjna, a nie konkretny cel, którego niespełnienie skutkowałoby sankcjami, to jednak wyznaczenie tak wyśrubowanego kryterium wytycza jasny kierunek kolejnych podwyżek płacy minimalnej.
Co istotne jednak, na co zwraca uwagę prof. Jacek Męcina, wszystkie wskaźniki zaproponowane w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę nie odpowiadają treści dyrektywy unijnej, dotyczącej adekwatnych wynagrodzeń minimalnych, która mówi o 50,0% przeciętnego wynagrodzenia lub 60,0% mediany wynagrodzeń. Tym samym jest to jednostronne odejście od utrwalonego i opartego na konsensusie rządu i partnerów społecznych wskaźniku 50,0% przeciętnego wynagrodzenia.
Zakładając zatem, iż ocena płacy minimalnej pod kątem wartości referencyjnej na poziomie 55,0% przeciętnej płacy w gospodarce narodowej odbywać ma się co roku, oznacza to, że będzie ona częścią corocznego ustalania minimalnego wynagrodzenia za pracę. Chociaż niestety sam projekt nie jest w tej kwestii precyzyjny i jednoznaczny. Jednocześnie jednym z kryteriów aktualizacji wysokości płacy minimalnej ma być relacja wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę do wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku kalendarzowym ogłoszonego przez GUS. Tym samym z projektu ustawy wynika, że w kontekście aktualizacji mowa jest o realnym średnim wynagrodzeniu już ogłoszonym, podczas gdy przy corocznej ocenie płacy minimalnej mowa jest o wysokości prognozowanej.
Jak zatem zauważa prof. Jacek Męcina, badanie relacji płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia odbywać ma się na etapie ustalania wskaźnika wzrostu cen w procedurze ustalania płacy minimalnej, natomiast podczas aktualizacji dokonywana ma być ocena funkcjonowania przepisów i relacji minimalnego wynagrodzenia do przeciętnego.
Podsumowując, najnowszy projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, autorstwa urzędników Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przewiduje w zasadzie, iż coroczna podwyżka płacy minimalnej ma się odbywać w bardzo podobny sposób, jak obecnie, a zatem z udziałem partnerów społecznych. Niestety projekt ten zawiera również nowe procedury odnoszące się do płacy minimalnej, które mogą mieć wpływ na jej wysokość, a które bardzo istotnie skomplikują cały proces decyzyjny. W tym kontekście jedną z takich najistotniejszych i bardzo problematycznych procedur ma być aktualizacja minimalnego wynagrodzenia za pracę, dokonywana co najmniej co 4 lata. Poza ową aktualizacją odbywać ma się również ocena płacy minimalnej względem przeciętnego wynagrodzeni za pracę, co niewątpliwie jeszcze bardziej skomplikuje cały proces.