Wczasach, kiedy wiele osób mocno postawiło na rozwój swoichkompetencji, stworzyła się niesamowita rywalizacja o te najlepszeoferty na rynku pracy. Skutkiem tego to, że coraz częściejzdarzają się sytuacje, kiedy oferent kłamie w swoim CV, byle tylko być postrzeganym jako bardziej kompetentny.
Po pierwsze… Jedno z najczęstszych kłamstw dotyczy podanianieprawidłowego okresu zatrudnienia w danej instytucji. Spotykanezazwyczaj w przypadku, kiedy oczekiwania względem kandydata sięgająkonkretnego stażu pracy. Z reguły to kłamstwo wychodzi podczasrozmowy kwalifikacyjnej, kiedy rekruter dokładnie wypytuje o danerozpisane w cv i prosi o wgląd do świadectw pracy kandydata.
Po drugie… Komunikatywny język angielski. Najłatwiejszy dozweryfikowania, ponieważ wystarczy parę chwil rozmowy, byzorientować się, że język sięga zupełnie innego, zazwyczajniższego, poziomu. W tym przypadku, nawet jeśli podczas rozmowytelefonicznej nie zostanie to sprawdzone, to okazja do tego możebyć podczas spotkania oko w oko z pracodawcą. W tym przypadku możnanarazić się, prócz nie otrzymania oferty pracy, na śmieszność.
Po trzecie… Niesmak wywołują także rozmowy ozainteresowaniach kandydata. Wbrew pozorom pracodawcy zwracają uwagęna ten dział CV i często decydują się na pytania sprawdzającejaką wiedzę na wypisane przez siebie hobby mają kandydaci.Zaskakująco często okazuje się, że żadną…
Po czwarte… Zakres odpowiedzialności. Łatwo jest podbudowaćswoje CV informacjami o kwestiach, którymi mieliby się zajmować wswoich poprzednich pracach kandydaci. Tego typu nieprawidłoweinformacje powodują, że traci czas zarówno aplikant, jak ipracodawca. Na zorganizowanym spotkaniu wystarczy wtedy poprosić orozwiązanie testu wiedzy, by zorientować się, że zostaliśmyoszukani. Test wiedzy o grafice komputerowej, który kończy sięodpowiedzią, przykładowo, na trzy pytania z dwudziestu to bardzoczęsty widok podczas tego typu rozmów…
Po piąte… Zdjęcie w CV. Aplikujący do pracy niezwykle częstozamieszczają stare, nieaktualne zdjęcia, na których kompletnie niesą do siebie podobni. Teoretycznie można potraktować to jakodrobne kłamstwo, jednakże już na samym początku współpracydajemy tym samym sygnał pracodawcy, że by coś osiągnąć,jesteśmy w stanie sięgnąć po niezbyt czyste zagrania.
Po szóste… Wykształcenie. Kandydaci nie chcą przyznawać się doniskiego wykształcenia lub braku ukończenia szkół, które sąwymagane w procesie rekrutacji. Na rozmowach kłamią, iż zgubiliswoje dokumenty, dlatego też rekruterzy zazwyczaj informują, żeokazanie ich jest wymogiem bez którego nie będzie możliwościzawarcia zatrudnienia.
Nie zapomnijmy również o kwestiach moralnych. Naprawdę chcemybudować swoją karierę na zakłamywaniu faktów? Prędzej czypóźniej wszelkie kłamstwa i tak wyjdą na światło dzienne, awtedy narazimy się nie tylko na zwolnienie z pracy, ale i na wstydoraz konsekwencje prawne. O tym już jednak w kolejnym artykule.