Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) od wielu lat prowadzi działania, mające na celu eliminowanie z polskiego rynku pracy na czarno i z nieprawidłowym wykorzystaniem umów cywilnoprawnych. Rok 2018 okazał się pod tym kątem okresem mniej skutecznym od lat poprzednich.
Jak wygląda skuteczność działań PIP w ostatnich latach?
Poniższe zestawienie prezentuje liczbę osób, które po interwencji PIP otrzymało od pracodawcy należne umowy o pracę. Poprzednio zatrudnione były bez umowy lub z bezpodstawnym wykorzystaniem kontraktów cywilnoprawnych.
Rok | Liczba osób w tys. |
2012 | 9,0 |
2013 | 11,0 |
2014 | 9,0 |
2015 | 10,0 |
2016 | 9,0 |
2017 | 17,0 |
2018 | 6,5 |
Jak widać skuteczność działań PIP w ostatnim roku spadła, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę, rekordowy pod tym względem, rok 2017. Jednak nie tylko w odniesieniu do roku poprzedniego nastąpił spadek, jest on widoczny względem całego badanego okresu.
Jakie kwoty wynagrodzeń udało się wyegzekwować PIP w badanym okresie?
Poniższe zestawienie ilustruje kwotę wynagrodzeń, jakie udało się wyegzekwować inspektorom PIP wskutek przekształcenia nieprawidłowych umów na należną umowę o pracę.
Rok | Kwota należnych wynagrodzeń w mln zł |
2012 | 230 |
2013 | 196 |
2014 | 171 |
2015 | 125 |
2016 | 107 |
2017 | 130 |
2018 | 60 |
Jak wynika z powyższej tabeli, skuteczność działań PIP wykazuje stałą tendencję spadkową, a poprzedni rok był już znacznie poniżej średniej wieloletniej.
Z czego wynika spadek skuteczności działań PIP?
Na pewno jedną z przyczyn jest brak zainteresowania części pracowników umową o pracę. Obawiają się oni, iż utracą pracę, gdy zaczną domagać się umowy. Ale z uwagi na sytuację na rynku, gdy mamy niskie bezrobocie i braki kadrowe, coraz mniej jest takich osób.
Drugim elementem jest coraz większa świadomość pracowników, szczególnie odnośnie ich praw i obowiązków. Tym samym potrafią oni sami coraz skuteczniej zadbać o swoje interesy, domagając się korzystnych warunków zatrudnienia.
Kolejnym elementem takiego stanu będzie też spora grupa pracowników, która świadomie jest zainteresowana pracą na innej podstawie niż umowa. Chcą oni w ten sposób zaoszczędzić na kosztach pracy, mając wyższe wynagrodzenie płatne „na rękę”. Są to szczególnie młode osoby, które nie myślą jeszcze o kwestiach emerytalnych, traktując to jako odległą perspektywę. Takie sytuacje będą mieć miejsce, dopóki nie nastąpi ujednolicenie wysokości płaconych składek w zależności od formy umowy. Niewątpliwie obniżenie kosztów pracy miałoby tutaj bardzo pozytywny wpływ.
Jak te wyniki oceniają inspektorzy PIP?
Otóż uważają oni, że nadal dużo pracy przed nimi, a ich efekty byłyby większe, gdyby otrzymali większe uprawnienia. Chcą oni zmiany przepisów, by inspektor miał prawo nakazać przekształcenie danej umowy w umowę o pracę. Odmiennego zdania są jednak w tej kwestii pracodawcy. Ich zdaniem organy nadzoru lub ścigania (PIP czy Policja) powinny ujawniać naruszenia, ale już rozstrzyganie zasadności i prawidłowości powinno pozostać w gestii sądów. Tylko taka procedura zagwarantować może równowagę konkurencyjną na rynku pracy.
Jak zmieniła się liczba skarg kierowanych do PIP?
Poniższe zestawienie prezentuje liczbę skarg kierowanych do PIP na przestrzeni ostatnich lat.
Rok | Liczba skarg w tys. |
2012 | 44 |
2013 | 44 |
2014 | 42 |
2015 | 44 |
2016 | 44 |
2017 | 50 |
2018 | 54 |
Dostrzegamy tutaj, że ostatnie dwa lata to przyrost liczby skarg kierowanych do PIP przez pracowników. Najczęściej, bo aż w 40%-ach dotyczą one czasu pracy i wynagrodzeń.
Mamy tu do czynienia z rosnącą świadomością pracowników w zakresie swoich praw. Coraz większą wagę przykładają oni też do bezpieczeństwa i warunków pracy. Swoją pozytywną rolę odegrały tutaj też kampanie informacyjne o bezpieczeństwie i legalności pracy. Coraz częściej nieprawidłowości zgłaszają również cudzoziemcy, którzy nie czują się już w Polsce zagubieni i pozbawieni opieki.
Wpływ na całą sytuację ma też niewątpliwie zmiana sytuacji na rynku pracy. Pozycja przetargowa pracownika znacznie się poprawiła, szczególnie gdy jest to osoba z poszukiwanymi kwalifikacjami.