Rządowe propozycje w sprawie płacy minimalnej
04/06/2019

Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to poznaliśmy właśnie wysokość płacy minimalnej dla pracowników oraz minimalnej stawki godzinowej dla zleceniobiorców. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) zaprezentowało właśnie swoje stanowisko w tej kwestii. Jest ono kompromisem pomiędzy propozycją związków zawodowych, a pracodawców. Tym samym ma duże szanse na wejście w życie w proponowanym wymiarze.
Jaka jest propozycja rządu odnośnie wysokości płacy minimalnej w 2020 roku?
MRPiPS proponuje, by najniższe wynagrodzenie dla pracowników wzrosło o 200,00 złotych, wynosząc 2.450,00 złotych. Ponadto stawka minimalna za godzinę pracy dla zleceniobiorców miałaby wynieść 16,00 złotych, co oznacza wzrost o 1,30 złotego.
Dzięki takim propozycjom wysokość płacy minimalnej stanowiłaby ok. 47% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. To znacząca różnica w porównaniu z ustawowym minimum. Z przepisów prawnych obowiązujących w tym zakresie wynika, iż wzrost płacy minimalnej powinien nastąpić co najmniej o kwotę 95,60 złotych, co stanowiłoby 44,9% przeciętnego wynagrodzenia.
Ponadto urzędnicy ministerstwa proponują ustalenie wskaźnika waloryzacji przyszłorocznych rent i emerytur na poziomie 3,24%. Sama Pani Minister Elżbieta Rafalska zaznacza jednak, iż jest ona zwolenniczką wprowadzania mechanizmu waloryzacji kwotowo-procentowej.
Resort pracy nie zajął jeszcze jednoznacznego stanowiska w kwestii wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej.
Jak propozycja rządowa wygląda na tle propozycji związkowców i pracodawców?
Cóż, propozycja rządu jest tutaj po prostu kompromisem. Związki zawodowe oczekują wzrostu płacy minimalnej na poziomie 12%, pracodawcy mówią o lekko powyżej 6%, natomiast propozycja ministerialna to wzrost o 8,9%.
Rządowy projekt jest taką propozycją, która powinna pogodzić wszystkie strony. Sugerowana podwyżka jest ponad dwukrotnie wyższa od ustawowego minimum, a jednocześnie wypośrodkowuje pomysły pozostałych uczestników dialogu w tym zakresie.
Wpływ na taką propozycję ministerstwa w tym zakresie ma wyjątkowo niska stopa bezrobocia i rosnące zatrudnienie. Dziś pracownicy mogą coraz częściej dyktować swoje warunki pracodawcy i niejednokrotnie je uzyskiwać. Taką sytuację dostrzegają też sami pracodawcy, których propozycja podwyższenia płacy minimalnej było o ponad 40 złotych wyższa od ustawowego minimum.
Tym niemniej propozycję ministerstwa oceniają oni dość sceptycznie jako niemającą uzasadnienia w realiach ekonomicznych. Przy przewidywanym wzroście produktywności o 3,7%, wzroście inflacji o 2,4% uważają, że ich propozycja wzrostu wynagrodzeń o 6,1% jest uzasadniona. Tymczasem rządowe uzgodnienie przewiduje wzrost o 8,9%, bez uzasadnienia w danych gospodarczych.
Zdecydowanie lepiej o propozycji MRPiPS wypowiadają się związkowcy, którzy widzą, że jest ona zbliżona do ich wymagań. Zatem, jeśli stanie się to oficjalnym stanowiskiem rządu, jest pole do rozmów i osiągnięcia porozumienia.
Czy uda się osiągnąć porozumienie wszystkim stronom dialogu społecznego?
Cóż, wydaje się, że związkom zawodowym jest bliżej do uzgodnienia wspólnego stanowiska z rządem, niż pracodawcom. Propozycja ministerstwa, która najprawdopodobniej stanie się oficjalnym stanowiskiem rządu w dniu 15 czerwca 2019 roku, wychodzi naprzeciw przede wszystkim oczekiwaniom związkowców. Ich nadrzędnym założeniem jest bowiem doprowadzenie do sytuacji, by płaca minimalna stanowiła 50% przeciętnego wynagrodzenia, a ta propozycja zbliża do tego celu. Gdyby została uchwalona, to pozwoliłaby na wzrost tego wskaźnika z poziomu 45,8% w 2019 roku do poziomu ponad 47% w roku 2020.
Stronie związkowej zależy jeszcze bardzo na podniesieniu uposażenia w sferze budżetowej. Ich zdaniem należy stworzyć specjalną siatkę płac w całej sferze finansów publicznych i przestać wiązać te wynagrodzenia tylko z budżetem. Wartościowym byłoby uzależnianie ich od sytuacji PKB i przeciętnej pensji.
Czy są już jakieś rządowe propozycje dla sfery budżetowej?
Na chwilę obecną konkretnych propozycji brak. Ministerstwo przypomniało tylko o resortowym projekcie nowelizacji przepisów, który przewiduje, że do minimalnej płacy nie będzie wliczany dodatek stażowy. To ma szczególne znaczenie właśnie dla sfery budżetowej, gdyż pracodawcy prywatni raczej tego typu rozwiązań nie stosują. Projekt czeka już tylko na zatwierdzenie przez Radę Ministrów.
Co dalej z uzgodnieniem wysokości płacy minimalnej?
Obecna propozycja podwyżki tej płacy do kwoty 2.450,00 złotych jest oficjalnym stanowiskiem MRPiPS. Najprawdopodobniej do 15 czerwca 2019 roku zostanie ona przedstawiona jako oficjalne stanowisko rządu. Od tego momentu będzie ona podlegać negocjacjom w Radzie Dialogu Społecznego pomiędzy stroną rządową, związkową i pracodawcami. Na chwilę obecną zdecydowanie bliżej do kompromisu jest związkom zawodowym, a najdalej pracodawcom.
Jeśli w przeciągu kolejnych 30 dni nie uda się wypracować wspólnego stanowiska wszystkim stronom, wysokość płacy minimalnej ustali samodzielnie rząd w terminie do 15 września 2019 roku.
Podsumowując, wszystko na to wskazuje, iż od przyszłego roku płaca minimalna wzrośnie o 200,00 złotych i będzie to znacząca podwyżka. To bardzo istotna informacja dla około 1,5 miliona pracowników, którzy otrzymują za swą pracę właśnie wynagrodzenie minimalne.