Szał rekrutacyjny 2017/2018 na polskich uczelniach wyższych powoli dobiega końca. Zostały ostatnie dni na zmianę decyzji w kwestii wybranego kierunku studiów lub utwierdzenie się w swojej decyzji.
Uczniowie szkół średnich, którzy chcą iść na studia, dzielą się na dwa typy. Mamy tych, którzy od lat wiedzą, co chcą robić w przyszłości i wytrwale dążą do swojego celu – poprzez dodatkowe kursy, koła, konkursy. O nich obawy są zawsze mniejsze. Problem jest z tymi, którzy w ostatniej chwili podejmują decyzję, często pod presją, ponieważ sami nie wiedzą, czego chcą. Tych drugich jest zdecydowanie więcej i nietrudno o tezę, iż szkoła nie pomaga im w wyborze odpowiedniego kierunku. Brakuje spotkań z absolwentami, podczas których mogliby się dowiedzieć jak wygląda studiowanie na danej specjalności. Skutkiem tego fakt, iż wiele wyborów dokonywanych jest losowo. Młodzi ludzie decydują o swojej przyszłości posiadając nikłe pojęcie o tym z czym ich wybór może się wiązać. Wybór kierunku studiów to dla większości osób pierwsza poważna decyzja, która ma niebagatelne znaczenie na ich dalszy rozwój. Studia determinują naszą rolę na rynku pracy, przez nie wpisujemy się w piramidę, która ustala jak ważni jesteśmy i na co mamy wpływ. Są podsumowaniem naszej długoletniej nauki i określeniem wartości. Warto dobrze przemyśleć swoją decyzję i nie robić niczego na siłę.
Najczęściej wybierane
Kierunki, które są najczęściej wybierane przez przyszłych studentów to informatyka, zarządzenie, prawo, budownictwo, pedagogika, ekonomia, inżynieria środowiska, zarządzanie i inżynieria produkcji, finanse i rachunkowość oraz psychologia.
Wśród tych najpopularniejszych wyróżnia się te, które potencjalnie zapewniają pracę. Są to finanse, informatyka, prawo, logistyka i transport oraz kierunki inżynieryjne.
Popularność kierunku oznacza liczbę osób, które każdego roku rozpoczynają na nim swoją edukację. Warto zwrócić uwagę, że większość inżynieryjnych kierunków, które przyjmują sporą liczbę osób, jest ukończona przez nieduży procent nich. Na listach przyjętych jest około 200 osób, a z dyplomem wychodzi z uczelni kilkadziesiąt, a często i mniej. Kierunki, na których przyjmuje się niewielką liczbę studentów, zazwyczaj są kończone w dużo wyższym procencie. Tylko pojedyncze jednostki nie uzyskują dyplomów. Wybierając swoją ścieżkę edukacji można mieć to na uwadze. Nie każdy potrafi rywalizować w dużej grupie i wyróżnić się wśród nich albo ulega presji towarzystwa. W mniejszych społecznościach nie ma anonimowości, jest jedna grupa wykładowa, ćwiczeniowa i laboratoryjna, a to oznacza, że wszyscy znają wszystkich.
Podziały
Podstawowym kryterium dzielącym kierunki studiów jest ich charakterystyka. Mamy kierunki ścisłe, humanistyczne i medyczne, a także grupę tych, które ciężko gdzieś przydzielić, ponieważ łączą cechy dwóch różnych. Studiować można na Uniwersytetach, Politechnikach, Akademiach oraz w Szkołach.
O swoich mocnych stronach i umiejętnościach, powinniśmy dowiedzieć się już na wcześniejszych etapach edukacji. Łatwo zdecydować czy wolimy uczyć się matematyki, polskiego czy biologii. To mały początek, ale jest dobrą bazą. Ciężko wyobrazić sobie typowo artystyczną duszę, która marnuje swój talent przy wykuwaniu wzorów albo łacińskich formułek. Studia powinny być czasem, gdy uczymy się rzeczy, które sprawiają nam przyjemność, ale i są dobrym prognostykiem na rozwój w przyszłości. Sami wybieramy sobie kierunek, kończymy z edukacją na wszystkich frontach, a skupiamy się na podwyższaniu naszych umiejętności z konkretnej dziedziny.
Złote zasady
Studiuj na kierunku, który jest najlepszy dla ciebie. Nie warto kierować się sugestiami rodziny, przyjaciół czy mediów. Jasne, mogą pomóc w wyborze i być źródłem ciekawych informacji, ale oni za ciebie nie będą zarywać nocy, nie napiszą twoich referatów, ani nie nauczą się rzeczy, które kompletnie cię nie interesują. Po ciężkich latach na uczelni pójdziesz do pracy. Murowane kilkadziesiąt lat w zawodzie, który wybrał dla ciebie ktoś inny, to nic przyjemnego.
Poznaj wybrany kierunek. Najłatwiej zacząć od internetu. Na stronach polskich uczelni znajdują się ramy programowe, z wykazem przedmiotów oraz wszelkie potrzebne informacje, żeby dowiedzieć się, co będą od ciebie wymagać. Zajrzyj na fora, zadawaj pytania, szukaj odpowiedzi. Siedząc przed wykładowcą może okazać się, że musisz się uczyć rzeczy, które nie były w twoich planach.
Dopasuj swoje umiejętności do przyszłych zapotrzebowań. Ważne, żeby pamiętać, że na rynek pracy tak na dobre wejdziesz dopiero za kilka lat. Obecnie pożądane zawody cię nie dotyczą, ważna jest przyszłość. To co teraz się dzieje w gospodarce czy polityce dopiero zaważy na trendach. I chociaż wato robić to, co się lubi, musi to być rozsądne. Szkoda zmarnować lata na uczelni, żeby robić coś kompletnie innego.
Technologia ciągle idzie do przodu i się zmienia, społeczeństwo się starzeje, a dzietność jest mała, ekologia jest ciągle na topie, Polska oddziela UE od Wschodu. Kilka w powietrze rzuconych faktów, a możliwości wiele, dlatego warto rozejrzeć się wokół i dopiero wtedy decydować o swojej przyszłości.
