Kontrowersyjny obowiązek wobec ZUS złagodzony - KS Service
+
KSSERVICE

Kontrowersyjny obowiązek wobec ZUS złagodzony

Kontrowersyjny obowiązek wobec ZUS złagodzony
11/06/2021

Kontrowersyjny obowiązek wobec ZUS złagodzony

Osoby współpracujące zyskają pewność, iż posiadają prawo do zasiłku, pomimo, iż osoba prowadząca działalność gospodarczą korzysta z ulgi na start. Tą pewność da im nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Czego konkretnie dotyczy problem?

Obecnie bliscy osób, które zakładają działalność gospodarczą i decydują się korzystać z ulgi na start (czyli ulgi w opłacaniu składek przez 6 miesięcy), mogą mieć całkiem poważny problem z ubezpieczeniem chorobowym, na co wskazuje doktor Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

I taki stan rzeczy trwa od wejścia w życie 1 października 2018 roku Konstytucji dla nauki (czyli ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, Dz.U. z 2021 r. poz. 478 ze zm.). Otóż ta ustawa dokonała zmiany w art. 11 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2021 r. poz. 423, zwanej ustawą systemową) w ten sposób, iż z kręgu osób uprawnionych do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego zostali wyeliminowani współpracujący przy prowadzeniu działalności gospodarczej w okresie korzystania z ulgi na start.

Z praktyki wynika, iż najczęściej są to małżonkowie przedsiębiorców, którzy dzięki temu mogliby później korzystać z zasiłku chorobowego i macierzyńskiego. Jak zauważa doktor Tomasz Lasocki na problem ten zwracał on już uwagę w momencie, gdy Konstytucja dla nauki wchodziła w życie, jednak nikt nie podzielał tego poglądu, twierdząc, iż problem nie istnieje. Dodatkowo wskazywano, iż osoby współpracujące nadal będą mogły podlegać ubezpieczeniu chorobowemu po spełnieniu wymogów z art. 14 ustawy systemowej.

Co jednak okazało się w praktyce w związku z wejściem w życie Konstytucji dla nauki?

Otóż wykładnia wówczas proponowana okazała się niezgodna z prawem i Konstytucja dla nauki sprawiła osobom współpracującym problem. Aby bowiem objąć takie osoby ubezpieczeniem chorobowym zabrakło podstawy prawnej, gdyż wyeliminowała ją właśnie owa Konstytucja dla nauki.

Natomiast podawany wówczas jako argument art. 14 ustawy systemowej jest przepisem technicznym, który określa moment, od którego dana osoba jest objęta ubezpieczeniem, a nie samo prawo do ubezpieczenia. Zatem zgodnie z prawem, po wejściu w życie Konstytucji dla nauki, organ rentowy nie powinien dopuścić osób współpracujących do ubezpieczeń.

Przeczytaj  Incydentalna praca zdalna dla każdego

Obecnie natomiast zmienić tę sytuację ma nowelizacja ustawy systemowej za sprawą modyfikacji art. 11, która dokona przywrócenia osób współpracujących do kręgu uprawnionych do ubezpieczenia chorobowego. Konsekwencją takiej zmiany będzie to, iż nie będzie już wątpliwości czy mąż współpracujący przy przedsiębiorstwie żony będzie miał prawo do zasiłku.

Co zatem zmienia projektowana nowelizacja ustawy systemowej?

Projektowana nowelizacja ustawy systemowej dotyka wielu różnych aspektów i poddana została konsultacjom, w wyniku których urzędnicy resortu rodziny, będący autorami nowelizacji, dokonali zmian w kilku regulacjach, a z innych w ogóle zrezygnowali.

Niestety jednak, na co zwraca uwagę doktor Tomasz Lasocki, pozostał kontrowersyjny przepis dotyczący obowiązku informacyjnego względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), chociaż w złagodzonej postaci. W tym kontekście chodzi o art. 61a ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z 2020 r. poz. 870).

Obecnie przepis ten stanowi, iż w celu ustalenia prawa do zasiłku i jego wypłaty organ rentowy ma prawo do przetwarzania danych i informacji niezbędnych do ustalenia prawa do zasiłków, ich wysokości, podstawy wymiaru oraz do ich wypłaty. Natomiast w pierwotnej wersji projektu urzędnicy resortu rodziny proponowali, by organ rentowy mógł pozyskiwać ww. dane i informacje nie tylko od ubezpieczonych i płatników składek, ale też od organizacji społecznych i innych podmiotów czy też osób, które są w ich posiadaniu. Poza tym projekt zakładał, iż wszyscy w odniesieniu do których ZUS zwróci się z pytaniem będą mieli obowiązek udostępnienia danych.

Ostatecznie jednak, w wersji, która trafiła już pod obrady Sejmu RP, znalazł się zapis, iż adresatami obowiązku pozostawiono ubezpieczonych i płatników składek.

Zdaniem doktora Dariusza Wasiaka, specjalisty ds. bezpieczeństwa informacji i prawa do prywatności z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu, wygląda więc na to, iż ustawodawca wziął na poważnie uwagi ekspertów i zawęził zakres podmiotów, od których organ rentowy może żądać informacji. Takie posunięcie jest dobrym ruchem, gdyż w przeciwnym razie, w zgodzie z pierwotnym brzmieniem przepisów, mielibyśmy do czynienia z sytuacją, gdzie organ rentowy przymuszałby osoby fizyczne oraz inne podmioty społeczne i biznesowe do ujawniania wrażliwych informacji na temat sąsiadów lub partnerów biznesowych.

Przeczytaj  Wskaźnik dobrobytu

W takim przypadku konsekwencją uchwalenia takich przepisów byłyby całkiem realne konflikty i godzenie w prawo do prywatności osób ubezpieczonych. Poza tym można byłoby też mówić o ograniczaniu praw do niedziałania na szkodę osób bliskich.

Jaki wpływ w praktyce na życie gospodarcze będzie miał ów nowy przepis?

Niewątpliwie, jak zauważa doktor Tomasz Lasocki, nowy przepis będzie miał zastosowanie szczególnie w odniesieniu do ubezpieczonych ubiegających się o zasiłek macierzyński. To bowiem zwłaszcza wobec tej grupy osób urzędnicy organu rentowego mają najwięcej wątpliwości, pytając o relacje łączące ubezpieczonego z płatnikiem, jak i powód zatrudnienia.

Obecnie pracodawca nie ma obowiązku udostępniania tego typu informacji urzędnikom ZUS i urzędnicy, chcąc dokonać weryfikacji stanu faktycznego, mają praktycznie dwie możliwości, mianowicie:

  • zdecydować się na kontrolę całego przedsiębiorstwa
  • podczas postępowania dotyczącego świadczenia można weryfikować związane z nim kwestie, ale ustalenie podlegania ubezpieczeniu nie mieści się w ramach postępowania o świadczenie

Po wejście w życie nowych przepisów pracownicy organu rentowego będą mogli pytać o konkretnego ubezpieczonego, a płatnik będzie zobowiązany do udzielenia odpowiedzi.

Co jeszcze uległo zmianie w projekcie nowelizacji w porównaniu z jej pierwotnymi założeniami?

Otóż urzędnicy resortu rodziny zrezygnowali z pomysłu polegającego na całkowitym zaniechaniu doręczania decyzji waloryzacyjnych, jak i dotyczących 13 emerytury. Natomiast zaproponowane zostało rozwiązanie, zgodnie z którym od 1 stycznia 2022 roku decyzje powyższe będą przesyłane z urzędu na Platformę Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Dla osób nie posiadających tam swego profilu przewidziano, iż decyzja będzie im doręczana tradycyjnie, lecz na podstawie złożonego przez te osoby wniosku.

Zdaniem doktora Antoniego Kolka z Pracodawców RP, poszerzenie zakresu wykorzystania PUE ZUS to niewątpliwie dobre rozwiązanie, które pozwoli wykształcić nawyk posługiwania się tym narzędziem informatycznym szerszemu kręgowi odbiorców.

Podsumowując, projektowana nowelizacja ustawy systemowej sprawi, iż likwidacji ulegnie swego rodzaju luka prawna, która generalnie pozbawiała prawa do zasiłku chorobowego osoby współpracujące przy przedsiębiorstwie małżonka. Luka ta powstała z momentem wejścia w życie ustawy zwanej Konstytucją dla nauki. Poza tym złagodzony został kontrowersyjny zapis dodatkowych uprawnień kontrolnych dla organu rentowego, gdyż jego pierwotne brzmienie sprawiało, iż w przypadku urzędników ZUS mielibyśmy do czynienia z podobnymi uprawnieniami, jakimi dysponują powołane do tego organy ścigania.