Zwlekanie z żądaniem zadośćuczynienia za wypadek przy pracy nieopłacalne
28/10/2020

Pracownik ma prawo żądać od pracodawcy zadośćuczynienia za wypadek przy pracy, gdy podczas wykonywania swoich obowiązków doznał krzywdy lub uszczerbku na zdrowiu, niezależnie od odszkodowania należnego w tej sytuacji od ZUS. Tym niemniej nie warto z tym czekać, gdyż po ponad 3 latach będziemy mieć do czynienia z przedawnieniem.
Jakie są podstawy prawne żądania zadośćuczynienia za wypadek przy pracy?
Jedną z podstawowych zasad prawa pracy jest prawo pracownika do bezpiecznych warunków pracy. Ponadto, na podstawie art. 207 kodeksu pracy (KP) pracodawca jest zobowiązany zapewnić pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki pracy. I obowiązek ten obejmuje między innymi zapewnienie przestrzegania w zakładzie pracy przepisów i zasad bhp, wydawanie poleceń usunięcia ewentualnych uchybień w tej sferze oraz kontrolowanie ich wykonania.
Stąd też pracownik, który wskutek zaniedbania realizacji powyższych obowiązków przez pracodawcę dozna szkody, może żądać od niego uzupełniających świadczeń finansowych na podstawie przepisów kodeksu cywilnego (KC). W tym kontekście znaczenie mają przepisy określające odpowiedzialność za czyn niedozwolony.
Na samą możliwość dochodzenia takich roszczeń uzupełniających, poza świadczeniami wynikającymi z ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, wskazywał wielokrotnie Sąd Najwyższy (SN), chociażby w wyroku z dnia 5 lipca 2005 roku (sygn. akt I PK 293/04) wskazując, iż dopuszczalne jest dochodzenie przez pracownika od pracodawcy roszczeń uzupełniających z tytułu wypadków przy pracy, opartych na przepisach prawa cywilnego.
Potwierdzeniem tego jest też chociażby wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 marca 2013 roku (sygn. akt I ACa 864/12), gdzie stwierdza się, iż niezależnie od świadczeń z ubezpieczenia społecznego przewidzianych w ustawie wypadkowej za wypadki przy pracy i choroby zawodowe pracodawca może także odpowiadać uzupełniająco na bazie przepisów prawa cywilnego.
Tym samym fakt, iż pracownik otrzymał jednorazowe odszkodowanie wypłacone przez ZUS nie zamyka drogi do występowania z roszczeniem na drogę cywilną wobec pracodawcy. Zaś o uznaniu roszczenia bądź nie, jak i jego ewentualnej wysokości, decydować będzie sąd na podstawie szkody niemajątkowej pracownika wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych spowodowanych doznanym urazem.
Jaki czas ma pracownik na ewentualne wystąpienie na drogę sądową wobec pracodawcy z tytułu zadośćuczynienia spowodowanego wypadkiem przy pracy?
Generalnie prawo do zadośćuczynienia ulega przedawnieniu. Wątpliwości jednak powstały w kwestii obliczania terminu tego przedawnienia, czy powinno się tutaj stosować przepisy kodeksu cywilnego czy też uregulowania kodeksu pracy. Orzecznictwo sądowe jednakże idzie tutaj w kierunku podlegania pod kodeks cywilny. Tak wskazywał chociażby SN w swym wyroku z dnia 10 października 2012 roku (sygn. akt III BP 4/11) oraz wyroku z dnia 17 września 2019 roku (sygn. akt III PK 110/18), gdzie stwierdzono, iż roszczenie pracownika o zadośćuczynienie za krzywdę doznaną na skutek wypadku przy pracy przedawnia się w terminie z art. 4421 KC, a nie z art. 291 par. 1 KP. Takie stanowisko wynika z faktu, iż podstawą roszczenia są przepisy kodeksu cywilnego, a nie kodeksu pracy.
Tym samym zgodnie z art. 4421 KC roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat 3 od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż 10 lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Jednocześnie terminem początkowym biegu przedawnienia może być chociażby dzień doręczenia poszkodowanemu pracownikowi protokołu powypadkowego.
Co jeszcze wzbudza wątpliwości w omawianym temacie?
Otóż pojawiły się one także odnośnie kwestii, czy prawdo do jednorazowego odszkodowania wypłacanego przez organ rentowy również ulega przedawnieniu. Wynikało to z faktu, iż niekiedy uznawano, że roszczenie o jednorazowe odszkodowanie z tytułu uszczerbku na zdrowiu spowodowanego wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową ulega 3-letniemu przedawnieniu.
Jednakże pogląd ten został uznany za nieaktualny, gdyż ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych nie przewiduje przedawnienia takich roszczeń. Tym samym nawet zwlekanie ze złożeniem wniosku o odszkodowanie przez osobę pokrzywdzoną w przypadku wypadku przy pracy nie powoduje przedawnienia takiego roszczenia.
Pamiętać jednak też należy, iż osobom prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą i osobom z nimi współpracującym, a także duchownym będącym płatnikami składek na własne ubezpieczenia oraz członkom ich rodzin, nie przysługują świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego w sytuacji wystąpienia w dniu wypadku lub w dniu złożenia wniosku o przyznanie świadczeń z tytułu choroby zawodowej zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne na kwotę przekraczającą 6,60 zł do czasu spłaty całości zadłużenia.
Ponadto, prawo do powyższych świadczeń przedawnia się, jeżeli to zadłużenie nie zostanie uregulowane w ciągu 6 miesięcy od dnia wypadku lub od dnia złożenia wniosku o przyznanie tych świadczeń z tytułu choroby zawodowej.
Podsumowując, generalnie pracownik ma prawo, poza świadczeniem wypłaconym przez organ rentowy z funduszu wypadkowego, do żądania zadośćuczynienia od pracodawcy za szkodę powstałą podczas wypadku przy pracy. Musi on jednak pamiętać, iż z uwagi na to, że roszczenie to opiera się o kodeks cywilny, obowiązują też zasady tegoż kodeksu w kwestii przedawnienia. Zatem pracownik ma 3 lata na to, by z takim roszczeniem wystąpić, a po ich upływie ulega ono przedawnieniu.